Sezon 2020/21, choć dziwny i krótki, był z pewnością udany dla Andżeliki Wójcik. Panczenistka zajęła siódme miejsce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na dystansie 500 metrów, a następnie była dziewiąta w mistrzostwach świata. Po wszystkim skorzystała z okazji i... wybrała się na zamarznięty kanał. – Fajnie było zasmakować łyżwiarstwa w oryginalnej wersji – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL.